1. Kościół Św. Magdaleny
2. Olympia
3. Fragonard
4. Opera Garnier
5. Galeria Lafayette
6. Rue de la Paix
7. Plac Vendôme
8. Comedie Française
9. Hotel du Louvre
10. Jardin du Palais Royal
11. Galeria Vivienne i Colbert
12. Luwr
13. Dziedziniec Luwru
Elegancki ParyżW czasie naszego spaceru przyjrzymy się Operze Paryskiej i Comédie-Française, przejdziemy przez ulicę Pokoju i Plac Vendome, a także poznamy arcydzieła sztuki prezentowane w Luwrze. Spacer potrwa 2,5 godziny i liczy ok. 3,5 km. Warto zobaczyć pachnące muzeum perfum Fragonarda, muzeum Grevin z perfekcyjnie wykonanymi figurami woskowymi i wspaniałe zbiory sztuki Luwru. Biuro Lekier France oferuje bilety do wszystkich wspomnianych atrakcji, a także audio guide po Luwrze. Nie trać czasu na stanie w kolejce po bilety i ciesz się w pełni zwiedzaniem. Fragonard proponuje bogaty wybór pachnideł, mydeł, olejków i innych kosmetyków, a dzięki wizycie w muzeum poznasz fascynującą historię perfum. Nie możesz ominąć muzeum figur woskowych Grevin, w którym zastygło blisko 300 postaci ze świata sztuki, polityki, czy sportu. Natomiast Luwr pozwoli ci wkroczyć do świata wielkiej sztuki z całego świata. W samym sercu Paryża, dwa kroki od Opery Garnier i Wielkich Bulwarów, znajduje się restauracja Les Noces De Jeannette. Wszystkie jej trzy sale są pięknie udekorowane w eleganckim stylu barona Haussmana. W salonie Imperial dominują lustra, onyks i złocone, grawerowane dekoracje na marmurowych kolumnach. Obiad złożony z dań tradycyjnej kuchni francuskiej przy atmosferze z dawnych lat, będzie doskonałą chwilą wytchnienia po zwiedzaniu dzielnicy. Zapraszamy na stronę lekierfrance.com
Paryż jawi się jako miasto pełne szyku, blichtru i elegancji. Pełno tu modnie ubranych pań i panów, butików światowych projektantów i wytwornych lokali. Kto nie marzy, aby choć przez chwilę nie poczuć magii miasta świateł? Spacer zaczynamy od kościoła św. Magdaleny. Na stację metra “Madeleine” dojedziesz linią numer 8, 12 i 14. Kieruj się do wyjścia oznaczonego “sortie: eglise”, którym wyjdziesz niemal pod sam kościół, od którego zaczniemy dzisiejszą trasę.
1. Kościół Św. Magdaleny 2. Olympia
Usytuowana
przy Boulevard des Capucines Olympia to najstarsza i jednocześnie najbardziej
znana paryska hala koncertowa. Została stworzona w 1988 roku przez Josepha
Ollera, twórcy słynnego kabaretu Moulin Rouge. Od samego początku gościła sławy
europejskich i światowych estrad, stając się szybko najpopularniejszym paryskim
lokalem swoich czasów. W Olympii nie brakowało pokazów i przedstawień
baletowych, cyrkowych, czy operetkowych – jednym słowem, była ona miejscem
gdzie bawiła się śmietanka towarzyska Paryża. Warto wspomnieć, że dzieje tego
miejsca, to nie tylko pasmo sukcesów, ale też lata bessy, kiedy na skutek braku
zainteresowania muzyką rozrywkową, Olympia stawała się po prostu jednym z
paryskich kin. Na przestrzeni lat scena tego lokalu gościła między innymi Edith
Piaf, Dalidę, Celine Dion, czy Madonnę. Olympia lat współczesnych organizuje aż
320 wydarzeń rocznie, warto więc zapoznać się z aktualnym repertuarem i spędzić
noc bawiąc się w tym kultowym miejscu.
Po drugiej stronie bulwaru dojrzysz muzeum perfum Fragonarda, które jest
następnym punktem naszej trasy.
3. Fragonard
Muzeum
perfum zostało założone w 1993 roku w budynku starego Teatru des Capucines,
zbudowanego w 1895 roku. Historia produkcji perfum sięga 3000 lat i splata się
z rozwojem chemii oraz technologicznymi osiągnięciami ludzkości. Wiek XIX
całkowicie zrewolucjonizował przemysł i rynek pachnideł. Wraz z rewolucją
przemysłową pojawiła się średnia klasa społeczna, która była zupełnie odrębną
klientelą, natomiast najnowsze wynalazki znacząco rozwinęły umiejętności i
możliwości perfumiarzy. Początkowo perfumy występowały pod postacią soli do
kąpieli, zapachowych saszetek, kadzidełek i kapsułek. Atomizer został
wynaleziony dopiero w 1870, przez pisarza Brillat-Savarin, dzięki czemu łatwiej
było nakładać kosmetyk. W XX wieku perfumy stały się towarem luksusowym z
wyższej półki, a powstałe wtedy zapachy, takie jak Chanel numer 5, stały się
nieśmiertelne po dziś dzień. Zaczęto także zwracać uwagę na opakowania
pachnideł - kryształowe flakony wykonane przez Rene Lalique’a i kompanię
Baccarat stanowią dzieła sztuki same w sobie i są elegancką oprawą dla
zamkniętych w nich zapachów. W 1926 roku perfumeria Fragonarda obrała imię
Jean-Honoré Fragonard’a, francuskiego malarza rokokowego, pochodzącego z
miasteczka Grasse, czyli miejsca założenia fabryki perfum.
Po odwiedzeniu tego pachnącego muzeum, idź dalej bulwarem, aż dojdziesz do
placu de l’Opera.
4. Opera Garnier
Opera
Paryska, największy gmach operowy świata, powstała na polecenie Napoleona III.
Cesarz Francuzów osobiście ogłosił konkurs na projekt tej budowli. Zwycięzcą
został nieznany dotąd architekt Charles Garnier, od którego nazwiska pochodzi
nazwa sceny. Z powstaniem opery wiąże się ciekawa historia. Zanim ją zbudowano,
na schodach w gmachu starej opery doszło do nieudanego zamachu na Napoleona
III. Na życie cesarza targnął się włoski działacz polityczny Felice Orsini. Po
tym wydarzeniu władca do tego stopnia bał się chodzić do starej opery, że
zapragnął wybudować nową. Miała ona mieć olbrzymie schody, po pierwsze po to,
by Napoleon mógł czuć się bezpiecznie, a po drugie, aby swobodnie i elegancko
prezentować się swojemu narodowi. Schody nowej opery mają prawie 30 metrów
wysokości. Wykonane są z białego marmuru, a zwieńczające je liczne balkony
zdobione są złotem. Sam architekt uważał je za serce swego teatru. Trzeba
przyznać, że rozwiązanie to uznane zostało początkowo za wyjątkowy kicz.
Anegdota mówi, że żona Napoleona zapytała wówczas: to nie jest styl grecki? Czy
to jest styl Ludwika XIV? Nie – odpowiedział architekt. Ludwika XV? Nie –
brzmiała kolejna odpowiedź. Ludwika XVI? - zapytała ostatecznie cesarzowa. Na
co Garnier odpowiedział: «Nie, Wasza Wysokość. To jest styl Napoleona III i
pani się jeszcze uskarża». Wówczas cesarz ujął się za Garnier i szepnął mu na
ucho «proszę się nie przejmować, ona na niczym się nie zna!» i tak narodził się
styl Napoleona III. W podziemiach budynku znajduje się sztuczne „jezioro”, a
właściwie rezerwuar wody, mający służyć strażakom w razie pożaru na potrzeby
ratownicze oraz do stabilizacji fundamentów. Woda jest tak czysta, że technicy,
zajmujący się utrzymaniem rezerwuaru, hodują tu karpie. W Operze Garnier było
kręconych też wiele filmów. Jednym z nich jest głośna komedia pod tytułem
„Wielka Włóczęga”, w której wzięły udział największe gwiazdy francuskiego kina
z Louis De Funesem na czele. Obecnie w tym miejscu nie są już wystawiane
spektakle operowe, ale działa szkoła baletowa oraz instytut muzyki. Rolę opery
narodowej przejęła teraz Opera Bastylii, natomiast w operze Napoleona III można
zwiedzić jeszcze wystawę rekwizytów z przedstawień operowych.
Za operą na ulicy des Mathurins znajduje się galeria handlowa Lafayette, do której
udamy się w następnej kolejności.
5. Galeria Lafayette
Monumentalny
budynek Lafayette sąsiaduje z Operą Garnier i prezentuje się na jej tle
niezwykle zjawiskowo. Galeria należy do największych i najbardziej prestiżowych
na świecie. Asortyment w niej oferowany jest niezwykle szeroki i zróżnicowany.
Można tutaj kupić artykuły dla całej rodziny, kosmetyki z wyższej półki,
galanterię skórzaną, artykuły okolicznościowe, czy dekoracje i wyposażenie
domu. Po zakupach można udać się do licznych lokali gastronomicznych na
posiłek, bądź wstąpić do delikatesów. Prócz załatwiania sprawunków w galerii,
warto przyjrzeć się z bliska samemu budynkowi. Zastosowane rozwiązania
architektoniczne są bardzo ciekawe i praktyczne - poszczególne sekcje handlowe
połączone są pasażami, a oszałamiająca kopuła w stylu bizantyjskim wykonana w
1912 roku stanowi wizytówkę domu handlowego. Powstanie słynnej galerii wiąże
się z niewielką pasmanterią, założoną w 1912 roku na rogu ulic La Fayette i de la Chaussée-d'Antin. Na pomysł otwarcia sklepu wpadł
Théophile Bader ze swoim kuzynem, Alphonsem Kahn. W przeciągu kilku lat
wykupili oni domy stojące przy bulwarze Haussmanna, połączyli budynki jedną
wspólną kopułą i w ten sposób powstała galeria Lafayette. Dzisiaj jest to
miejsce przynoszące milionowe dochody każdego roku. Po
ewentualnych zakupach wróć na plac de l’Opera i skręć w ulicę de la Paix.
6. Rue de la Paix
Idąc
ulicą Pokoju, pełną eleganckich butików i lokali, dojrzysz rzucającą się w oczy
Kolumnę Vendôme, zwaną oficjalnie Kolumną Wielkiej Armii. Na jej szczycie w
kostiumie cesarza rzymskiego stoi Napoleon Bonaparte. Inspiracją dla kolumny
była starożytna Kolumna Trajana oraz nie zrealizowana w czasach Wielkiej
Rewolucji Francuskiej Kolumna Narodowa, pod którą położono kamień węgielny na
Placu Vendôme w 1800 roku. W trzy lata później, Napoleon Bonaparte wrócił do
projektu, lecz zamiast poświęcić pomnik chwale narodu zdecydował, że ma głosić
sławę jego samego. Kolumna wznosi się na wysokość 44 metrów i ma 3 metry w
obwodzie. Według oficjalnej wersji, jej elementy dekoracyjne odlano z armat
rosyjskich i austriackich zdobytych w bitwie pod Austerlitz. Sama Rue de la
Paix i Place Vendôme zaliczane są do najdroższych miejsc Paryża. Dlaczego?
Odpowiedź jest banalna. Ze względu na usytuowane tu niezliczone sklepy
jubilerskie, takie jak Cartier, czy Chopard.
Po przejściu ulicy dojdziesz do placu Vendôme.
7. Plac Vendôme
Plac
Vendôme to nie tylko miejsce, gdzie stoi Kolumna z posągiem Napoleona
Bonaparte. Znajduje się tu także jeden z najbardziej ekskluzywnych hoteli na
świecie - Ritz, mieszkanie Chopina, luksusowe butiki oraz najdroższe
europejskie sklepy jubilerskie. Tutejszy Hotel Ritz należał najpierw do rodziny szwajcarskiej,
potem francuskiej a w latach siedemdziesiątych kupił go egipski miliarder
Mohamed Al Fayed. To właśnie z tego hotelu Lady Diana i syn właściciela, Dodie
Al Fayed, wyjechali próbując uciec przed wścibskimi reporterami i jak wiemy
ucieczka zakończyła się ich tragiczną śmiercią w tunelu pod mostem de l’Alma. W
hotelu Ritz na Placu Vendôme zatrzymuje się zawsze Madonna, gdy przyjeżdża do
Paryża. Artystka wtedy zajmuje nie jeden pokój, a całe piętro. Warto w tym
miejscu zaznaczyć, że pokój cesarski kosztuje tutaj 6600 Euro za dobę i hotel
ten jest uznawany za jeden z najdroższych we Francji. Gościł tu nieżyjący król
muzyki pop, Michael Jackson. W hotelu bywał też laureat Nagrody Nobla,
amerykański pisarz Ernest Hemingway, który powtarzał: „Jeśli myślę o Ritzu, to
zawsze myślę o raju”. Na lewo od hotelu, pod numerem 13tym znajduje się budynek
Ministerstwa Sprawiedliwości, gdzie w 1848 roku, przy oknie na lewo od wejścia,
umieszczono wzorzec metra wykonany z białego marmuru. Obecnie patrząc z daleka
ma się wrażenie, że jest to odrapany i zakurzony element parapetu okna ministerstwa.
Metr jako oficjalna jednostka miary długości został przyjęty we Francji 7
kwietnia 1795 roku. Zdefiniowany był nieco wcześniej, czyli 26 marca 1791 roku,
przez paryską Akademię Nauk. Po drugiej stronie Placu Vendôme pod numerem
12tym, zamieszkał na rok przed swoją śmiercią Fryderyk Chopin. Polski
kompozytor przybył do Paryża w 1831 roku. Kilka lat później zaprzyjaźnił się z
francuską pisarką George Sand, z którą pozostawał w głębokim związku
sentymentalnym i prawdziwej przyjaźni przez 9 lat. Chopin od najmłodszych lat
zapadający na zdrowiu, anemiczny astenik, objawiał symptomy gruźlicy.
Przeprowadzona sekcja zwłok wykazała jednak, że umarł na co innego. Obecnie
przypuszcza się, że była to choroba genetyczna, mukowiscydoza. Wiejski klimat
najlepiej łagodził kryzysy zdrowotne Chopina, dlatego też wyjeżdżał każdego
lata do posiadłości Sand w Nohant. Tam też skomponował swoje najwybitniejsze
dzieła. Przez długi czas pisarka była dla Chopina oparciem i inspiracją, jednak
zerwała z nim w 1847 roku. Chopin wielokrotnie zmieniał w Paryżu miejsca
zamieszkania, jednak najlepiej czuł się na ulicy Pigalle numer 16cie u Georgie
Sand, gdzie wynajęła ona dwa małe pawilony obok siebie, wychodzące na ogród na
tyłach dziedzińca. Jeden z tych pawilonów kompozytor podnajął dla siebie,
mieszkając tu do końca ich znajomości (pawilony te zostały zburzone w 1983
roku). Następnie przeniósł się na Square d’Orléans, jednak pogarszające się
zdrowie, zwłaszcza po bardzo niefortunnym, ośmiomiesięcznym wyjeździe do Anglii
i Szkocji, zmusiło Chopina do szukania miejsca bardziej nasłonecznionego, co
dawało choremu jako taką ulgę. Dlatego właśnie w maju 1849 roku wynajął maleńką
posiadłość we wsi Chaillot, gdzie obecnie znajduje się plac Trocadero.
Spędzając tam lato, zdał sobie sprawę, że stan jego zdrowia jest w opłakanym
stanie, dlatego w lipcu prosi swoją siostrę Ludwikę Jedrzejewiczową o
natychmiastowy przyjazd do niego i opiekę nad nim. W tym okresie nie mógł już
pracować ani chodzić. 29 września 1849 roku zostaje przetransportowany do
pięknego, słonecznego apartamentu przy placu Vedôme numer 12, w dziedzińcu po
lewej stronie, na pierwszym piętrze. Mieszkanie to kupują dla Fryderyka jego
wierni przyjaciele i ludzie wspomagający go finansowo w wielkiej tajemnicy, od
czasu postępującej choroby. W ostatnich chwilach swego życia, Chopin otoczony
jest najbliższymi przyjaciółmi, którzy czuwają nieustannie u wezgłowia łoża
chorego: jego siostra, Aleksander Jełowicki, Norwid, księżna Marcelina
Czartoryska, baronowa Rotschild, Maria Kalergis, Tadeusz Kwiatkowski. Delfinę
Potocką, która przyjechała w ostatniej chwili z Nicei, prosił o zaśpiewanie
melodii, które lubił – Belliniego i Rossiniego, a Marcelinę Czartoryską o
zagranie sonaty en sol miner. Fryderyk Chopin zmarł 17 października o drugiej
godzinie z rana w gronie swoich bliskich i jak pisze o tym jego wielki
przyjaciel, ksiądz Jełowicki, dawny poseł na Sejm, żołnierz i powstaniec:
„Fryderyk przycisnął krzyż do ust i serca swego i ostatnim tchnieniem wymówił
te słowa: “Jestem już u źródła szczęścia”. Dzisiaj na budynku możemy zobaczyć
umieszczoną wysoko, bardzo skromną i dyskretną tablicę, która informuje o tym,
że 17 października 1849 roku, w tej kamienicy zmarł Fryderyk Chopin. W tym
samym budynku znajdują się mniej dyskretne witryny, wystawiające z przepychem
biżuterię znanego jubilera Chaumet, który sprowadził się tu w 1903 roku.
Ludwika Jedrzejewiczowa zabrała serce swojego brata do Warszawy, aby spoczęło w
Kościele Świętego Krzyża. Fryderyk Chopin został pochowany na słynnym paryskim cmentarzu
Père Lachaise, gdzie spoczywa wiele znamienitych i zasłużonych postaci nauki,
kultury czy polityki, jak również zwykłych mieszkańców Paryża.
Obejdź plac Vendome i kieruj się na jego lewą stronę. Idź kawałek prosto i
skręć w pierwszą ulicę w lewo, którą jest rue Saint Honore. Dojdziesz nią do
kolejnego punktu naszej wycieczki.
8. Comedie Française
Idąc
ulicą Saint Honore dochodzimy do budynku, w którym od końca 18-tego wieku ma
swoją siedzibę Komedia Francuska, jedyna państwowa grupa teatralna we Francji,
która dysponuje stałym zespołem aktorów. To jeden z najstarszych
funkcjonujących teatrów świata powstały w 1680 roku, za panowania króla Ludwika
XIV. W Comédie-Française wystawia się przeważnie klasykę francuską – dramaty
Moliera czy Racine’a. Zespół teatru dzieli się na trzy grupy aktorów. Są to:
"pensionaires" – "gościnni", którzy w przeciwieństwie do
polskiego znaczenia są zatrudnieni na etacie; "sociétaires" –
"stowarzyszeni", czyli aktorzy mianowani dożywotnio Komediantami
Francuskimi. Trzecia grupa to "sociétaires honoraires", czyli
"honorowi stowarzyszeni" – emeryci lub dawni "
sociétaires", którzy tylko czasami gościnnie występują na deskach sceny.
Od 1993 roku jednym z "sociétaires" jest polski aktor Andrzej
Seweryn. Comédie Française w Palais Royale była świadkiem bitwy pomiędzy
romantykami, a klasykami. Doszło do niej w dniu premiery dramatu Victora Hugo
pod tytułem “Hernani”, 25 lutego 1830 roku. Utwór ten, jako przykład dramatu
romantycznego, zrywał z zasadami i światopoglądem klasyków, którzy w odpowiedzi
przepowiadali rychły koniec sztuki. Hugo, stojący na czele romantyków, obstawił
wybrane loże swoimi sprzymierzeńcami, aby chwalili spektakl i zagłuszali gwizdy
“starych peruk”, jak nazywali klasyków. Zamieszanie wokół sztuki trwało, aż do
zdjęcia jej ze sceny. Wydarzenie to przeszło do historii jako” bitwa o
Henraniego” i stało się symbolicznym zwycięstwem romantyków nad klasykami.
Tuż obok teatru po prawej stronie, znajduje się kolejny element trasy, którym
jest Hotel du Louvre.
9. Hotel du Louvre
Przed
nami kolejny ekskluzywny paryski hotel - Hotel du Louvre. Powstał on w 1855
roku, jednak dopiero w 1887 został przeniesiony w miejsce, w którym widzimy go
obecnie. Du Louvre był pierwszym ekskluzywnym paryskim hotelem, mogącym równać
się z najświetniejszymi obiektami w Nowym Jorku czy Szwajcarii. Słynął nie
tylko z ekskluzywnych warunków, świetnie wyszkolonej załogi - która liczyła aż 1250 osób przy siedmiuset
pokojach, ale też z doskonałej kuchni, która opierała się zarówno na daniach francuskich,
jak i inspirowanych kulinariami światowymi. Dzięki swojej atmosferze, Hotel du
Louvre od samego początku inspirował wielu znanych artystów. Wspomina o nim
między innymi sir Arthur Conan Doyle, wplatając ten paryski obiekt w fabułę
opowiadań o Sherlocku Holmesie. Inną sławną personą, która na stałe wpisała się
w legendę hotelu był Camille Pissarro, słynny impresjonista, który patrząc
przez okno swojego pokoju namalował wiele obrazów przedstawiających Paryż.
Apartament, w którym zatrzymał się ów malarz jest dziś znany jako “Pissarro
Suite” i stanowi jeden z elementów oferty hotelowej. Rozciągające się od
podłogi do sufitu panoramiczne okna, pozwalają na podziwianie widoku, który tak
zainspirował artystę. Dziwić może fakt, że na fasadzie hotelu widnieją zaledwie
cztery gwiazdki, ale jeszcze do niedawna tak właśnie wyglądała paryska
klasyfikacja. Te cztery gwiazdki oznaczały niegdyś maksymalny możliwy standard,
ewentualnie można było niekiedy dostrzec przy nich napis “luxe”, który
podkreślał renomę luksusowych hoteli. W 2009 roku wprowadzono wreszcie
kategorię hoteli pięcio gwiazdkowych, a od 2010 roku francuskie Ministerstwo
Turystyki dodało kategorię hoteli typu „palace”.
Z Hotelu du Louvre kieruj się w lewo według drogowskazów “Jardin du Palais
Royal”. Przejdź przez pałacowy dziedziniec, na którym stoją czarno-białe
kolumny, rozpoznawalne dzieło artysty Daniela Burena z 1986 roku. Na końcu
placu znajduje się wejście do ogrodów.
10. Jardin du Palais Royal
Pałac
Królewski ze swoimi ogrodami jest prawdziwą oazą ciszy w samym sercu
rozbieganego Paryża. Budynek został wybudowany jako elegancka rezydencja
kardynała Richelieu, który zapisał ją w testamencie królowi Ludwikowi XIII. W
późniejszych latach mieszkał w nim Ludwik XVI. W skrzydłach pałacu znajdowały
się rezydencje kardynalskie, biblioteka, kaplica, dwa teatry, a dzisiaj jest to
miejsce posiedzeń Rady Stanu. Sam budynek nie jest zbyt ekstrawagancki i
zjawiskowy, jednakże jego ogrody zachwycają oczy i przyciągają swoim spokojem
strudzonych ludzi, łaknących odrobiny odpoczynku. Nie słychać stąd, znajdującej
się nieopodal hałaśliwej ulicy Rivoli i przepełnionego turystami Luwru. W
przeszłości ogrody były miejscem żywych spotkań i nieustającego handlu,
przychodzono do nich, aby zjeść w jednej z licznych restauracji lub stracić
trochę pieniędzy w domach hazardowych. Jednym z częstych bywalców był Juliusz
Słowacki, który przekładał siedzenie w restauracji i kawiarni, nad samymi
ogrodami i pasażami. Centralnym punktem ogrodu było Drzewo Kraków. Nie wiadomo
kto i dlaczego nadał mu taką nazwę, jednakże punkt był nie raz podawany, czy
opisywany w wielu monografiach miasta. Dzisiaj, ogrody Palais Royal są
doskonałym miejscem na złapanie oddechu w ciągu burzliwego dnia.
Po odpoczynku wśród zieleni wyjdź z ogrodów ich północnym końcem i przejdź
przez ulicę des Petit Champs do ulicy Vivienne, na której znajdują się Galerie
Vivienne i Colbert.
11. Galeria Vivienne i Colbert
Obie
galerie pochodzą z XIX wieku, kiedy to jednym z popularniejszych miejsc Paryża
były pasaże handlowe. Jest to najstarsza forma współczesnych centrów
handlowych. Zaczęły one powstawać pod koniec XVIII wieku, jako oaza luksusu i
blichtru i stały się najmodniejszym miejscem na kilkadziesiąt lat. Pasaże były
symbolem swojej epoki, wiary w nowoczesność, a także źródłem obserwacji dla flâneura - przechodnia przyglądającemu się
zarówno witrynom, miastu, jak i ludziom wokół siebie. Był to typ osobowy,
najbardziej paryski ze wszystkich. Obserwował miasto z dystansem, wśród tłumu,
ruchu i kolorowych wystaw sklepowych. Pasaże handlowe zaczęły tracić na
wartości pod koniec XIX wieku. Mimo upływu lat, Galeria Vivienne i Colbert nie
straciły swojego uroku. Ich klasyczna architektura, szklane zadaszenie,
mozaikowe posadzki i mosiężne lampy tworzą istną perełkę. Dawniej kompleks
składał się ze 140 zadaszonych pasaży, w których liczne i rozmaite sklepy
oferowały luksusowe towary dla bogatej klienteli. Obecnie w galeriach zostały
sklepy z winami, antykwariaty, galerie sztuki, sklepy dla artystów, czy
zabawkami dla dzieci.
Wróć do okolic Hotelu du Louvre, skąd dojdziesz do Luwru, ostatniego punktu na
naszej trasie.
12. Luwr
Luwr
jest budowlą, która powstawała przez osiemset lat. Nazwa Luwr może pochodzić od
saksońskiego słowa „lewar” lub ”lower” co oznaczało u Franków "warowną
siedzibę". Może też pochodzić od słowa „louve” co znaczy „wilczyca” po
francusku. Istotnie lasy rozciągały się aż do peryferyjnych dzielnic aktualnego
Paryża i obecność wilków przy rogatkach stolicy w tamtej epoce jest potwierdzona
przez wiele źródeł. Historycy nie mogą jednak jednoznacznie wyjaśnić
pochodzenia tej nazwy. W 1190 roku król Filip August, przed udaniem się na
trzecią krucjatę, wybudował w pobliżu Sekwany fortyfikację obronną z olbrzymią
wieżą, mającą służyć do obrony Paryża. W XIVtym wieku ta warowna forteca
została przekształcona przez Karola V w rezydencję królewską, tracąc swą rolę
obronną i stając się najpiękniejszym pałacem paryskim. Tak to rodzi się „piękny
Luwr”. Pałac ten wraz z wieżą, będzie chronić skarbiec monarchii francuskiej
przez 400 lat. W 1528 roku Franciszek I, król esteta, rozmiłowany w pięknej
architekturze i wrażliwy na nowości, jakie przyniósł Renesans, pragnie dla
siebie rezydencji luksusowej i unikalnej. Gruba wieża fortyfikacyjna zostaje
zburzona, a fosa zasypana. Do starego Luwru dobudowano komnaty, by ostatecznie
w 1545 roku podjąć budowę całkowicie nowej siedziby w nowoczesnym jak na tę
epokę stylu. W tym nowym pałacu Franciszek I zainicjował też pierwszą kolekcję
artystyczną dzieł sztuki, ale nie jest to jeszcze muzeum. Kolejni władcy
dokonali następnych przekształceń Luwru. Katarzyna Medycejska zleciła
wybudowanie przy Luwrze pałacu Tuileries. Henryk IV, pierwszy z dynastii
Burbonów, w 1595 roku decyduje się upiększyć i powiększyć, aż czterokrotnie pałac,
gdyż chce, żeby Luwr jawił się jako symbol monarchii i sławy Burbonów.
Dobudowano wspaniałą galerię i pawilon Flore od strony Sekwany, łącząc pałac
Tuileries z Luwrem. Po okresie przepychu, Luwr dozna zmiennych kolei losu.
Ludwik XIV podjął luksusowe prace jego przebudowy. Ciągle jednak zmieniał
projekty, ponieważ jego serce było gdzie indziej. Wreszcie opuścił Luwr dla
budującego się podparyskiego Wersalu. Luwr przeznaczono na mieszkania dla
malarzy oraz na lokum dla Akademii Malarstwa i Rzeźby, drukarni królewskiej, a
nawet dla menażerii. Z kolei Ludwik XV zdecydował, by Wielka Galeria została
udostępniona dla potrzeb muzeum, tym bardziej, że Luwr popadł w straszną ruinę.
W połowie wieku XVIII rozważano nawet jego zburzenie. Luwr tracąc blask symbolu
monarchii francuskiej ratuje się od wyburzenia, przypuszczalnie w okresie
rewolucji. Rewolucjoniści pozbyli się wszystkich lokatorów Luwru, przyjmując
dekret o nowym statusie pałacu. 18 listopada 1793 roku paryżanie po raz
pierwszy zwiedzili Luwr jako oficjalne i największe na świecie muzeum, które
otworzyło swoją ekspozycję dla publiczności w Wielkiej Galerii. Mimo to, pałac
ciągłe niszczał i był dewastowany. Podupadłym pałacem zajął się dopiero
Napoleon Bonaparte. Dobudowano wtedy jedno ze skrzydeł – północne, od strony
nowo powstałej ulicy Rivoli. Prace te zakończył jego bratanek, Napoleon III,
organizując sobie wspaniałe apartamenty w skrzydle Richelieu. Otwarcie
apartamentów zostało zainaugurowane balem maskowym wydanym 11 lutego 1861 roku
przez hrabiego Aleksandra Walewskiego, syna Marii Walewskiej i Napoleona
Bonaparte. Niestety 10 lat później Luwr znowu stał się ofiarą wandalizmu. W
maju 1871 roku, plebs z ruchu Komuny Paryskiej, podpalił pałac Tuilleries,
który został doszczętnie strawiony przez ogień. Jednocześnie Komunardzi
podłożyli beczki z prochem i naftą w salach Luwru. Na szczęście pewien Polak,
Florian Trawiński, syn powstańca i absolwent Szkoły Polskiej Lamandée –
Batignolle w Paryżu, powstrzymał ich zamiary. Był on kierownikiem resortu
Kultury i Sztuki Komuny Paryskiej i walczył w jej oddziałach. W nocy z
zaufanymi mu ludźmi, dolał wody do beczek i w ten sposób uratowano Luwr.
Podobno za te zasługi został uhonorowany przyznaniem mu jednego z wiodących
stanowisk w Luwrze i pozostał w służbie muzeum, aż do 1906 roku do momentu
swojej śmierci. Francuzi nie chcą jednak tego pamiętać i pomijają fakt, iż to
właśnie Polak przyczynił się do uratowania dziedzictwa narodowego Francji.
Częściej w tym kontekście, Francuzi wymieniają z nabożeństwem nazwisko niemieckiego
generała Dietricha von Choltitz, uważając go za bohatera. Twierdzą, że to on
sprzeciwił się wykonaniu rozkazu Hitlera. Odmówił wysadzenia zaminowanego
Paryża, nie dopuszczając do zniszczenia miasta. Historycy nie mogą potwierdzić,
czy Paryż był zaminowany, zwłaszcza, że nie było żadnej akcji odminowywania
miasta. Dzisiaj muzeum Luwru kryje w sobie ponad 35 tysięcy dzieł sztuki i jest
jednym z najważniejszych zabytków Paryża.
13. Dziedziniec Luwru
Dziedziniec
Luwru ciągnie się na długości 700 metrów. Od razu w oczy rzuca się szklana
piramida, zaprojektowana przez amerykańskiego architekta chińskiego pochodzenia
– Ming Pei. Piramida to efekt projektu "Wielki Luwr", zainicjowanego
przez prezydenta Francji, François
Mitteranda. W 1981 roku podjął on decyzję przebudowy okolic pałacu.
Ponieważ dziedziniec wybudowano po wygranej przez Napoleona Bitwie pod
Piramidami w Egipcie, zdecydowano uczcić to wydarzenie i skojarzyć z nim nowe
rozwiązanie architektoniczne. Szklana piramida doświetla teraz hall z kasami,
szatniami, sklepikami i wejściami do sal muzealnych. Na dziedzińcu możemy
również zobaczyć ołowianą replikę konnego posągu Ludwika XIV-go, wykonaną w
1986 roku na zamówienie architekta Ming Pei, dla upiększenia przestrzeni przed
piramidą. Oryginalna statua z brązu została wykonana przez Berniniego, kiedy
Ludwik XIV miał 27 lat. Obecnie oryginał znajduje się w Wersalu. Po prawej
stronie stoi Mały Łuk Triumfalny na placu Carrousel. Powstał on dla
upamiętnienia zwycięstwa Napoleona pod Austerlitz w 1805 roku, a także
kapitulacji Ulm, pokoju w Preszburgu i zawarcia traktatu w Tylży. W pierwotnym
założeniu, Łuk Triumfalny Carrousel miał służyć Napoleonowi jako monumentalna
brama i wejście honorowe do Pałacu des Tuilleries. Wybitni francuscy architekci
i rzeźbiarze, Pierre-François Fontaine i Charles Percier, zaprojektowali go
inspirując się rzymskim Łukiem Triumfalnym Septymiusza Sewera, stojącym na
Forum Romanum. Na szczycie łuku stoi rzymski wóz dwukołowy, zaprzężony w cztery
konie, zwany kwadrygą, która ma symbolicznie wyrażać odrodzenie się cesarstwa
po mrocznych czasach Rewolucji. Pierwotnie w tym miejscu stały rumaki z
bazyliki świętego Marka w Wenecji, zabrane przez Napoleona jako łup wojenny.
Zwrócono je jednak po abdykacji Napoleona w kwietniu 1814 roku, a francuski
artysta François-Joseph Bosio, stworzył obecnie zdobiącą łuk kwadrygę. Nazwa
Carrousel pochodzi od nazwy placu, na którym został wybudowany łuk. Był on
miejscem parady, gdzie żołnierze na koniach objeżdżali plac najczęściej przy
akompaniamencie muzyki. Po włosku znaczy to właśnie carusello. Precedens
stworzył Ludwik XIV, który zorganizował na tym placu wielką uroczystość dla
swoich bliskich oraz możnych dworu królewskiego z okazji narodzin Delfina,
następcy tronu. Był to spektakl złożony z baletu i gonitwy jeźdźców do
pierścienia. To święto nazwane „Carrousel”dało nazwę placu, który był teatrem
zorganizowanej uroczystości. Teraz proszę sobie wyobrazić, że stoimy na
szczycie Wielkiego Łuku Triumfalnego na Placu de Gaulle’a. Wokół nas rozchodzi
się gwieździście 12 ulic. Następnie wyobraźmy sobie, że patrzymy na Pola
Elizejskie. Łatwo się wtedy zorientujemy, że zarówno Plac Zgody z egipskim
obeliskiem oraz Mały Łuk Triumfalny na placu Carrousel, usytuowany na wprost
Wielkiej Szklanej Piramidy, leżą idealnie w jednej linii. Ponadto obydwa łuki
nakładają się idealnie w każdej osi. Oto geniusz architektów Napoleona. Przed
nami południowe skrzydło Luwru - czyli część z bezcennymi zbiorami sztuki. W
tym miejscu zawsze panuje wielki ścisk i przepływa tłum ludzi. Dzieje się tak
między innymi za sprawą tajemniczej i magnetycznej Mony Lizy, namalowanej przez
genialnego Leonarda da Vinci. Można tutaj również podziwiać Wenus z Milo,
Afrodytę - grecką boginię piękności, obtłuczoną, lecz wciąż piękną i wojowniczą
Nike z Samotraki. Są tu rzeźby Michała Anioła oraz słynny Kodeks Hammurabiego.
W podziemiach muzeum znajduje się natomiast ekspozycja rzeźby włoskiej, a na
parterze prezentowane są z kolei włoskie znaleziska archeologiczne. Słowem, w
Luwrze można podziwiać niemal całą spuściznę ludzkości. Zbiory muzealne
zgrupowano w ośmiu działach, obejmujących jedenaście stuleci historii sztuki
krajów europejskich i basenu Morza Śródziemnego. Ale ewolucja Luwru nie
zatrzymuje się w miejscu. W 2012 roku powstał Luwr-Lens, sekcja
zdecentralizowana Muzeum w mieście Lens na północy Francji. Następna forma
ewolucji to Luwr-Abu Dabi w Emiratach rok 2013. W 226 pomieszczeniach
prezentowanych jest około 35 000 tysięcy eksponatów, podczas gdy zbiory Luwru,
to w całości 300 000 eksponatów. Rocznie Luwr odwiedza średnio 8 milionów
turystów.
ZAKOŃCZENIE
Mamy
nadzieję, że dzięki naszej trasie poczułeś magię i elegancję Paryża. Gorąco
zachęcamy do zapoznania się z naszą ofertą. Lekier France oferuje bilety do
Luwru, muzeum figur woskowych Grevin, czy perfum Fragonarda. Polecamy wycieczki
samolotowe i autokarowe do parków rozrywki w Paryżu: Disneylanu, Asterixa,
Francji w Miniaturze. Zapraszamy na stronę internetową lekierfrance.com
Tekst opracowały Danuta Pareńska i Sara Skumanov.
© LekierFranceTours 2023